Nietrafione algorytmy - czyli zapomnieć o zasadach
Nie, nie chodzi o zasady moralne czy społeczne. Chociaż na ten temat też jest co opowiadać… Rzecz jest dużo prostsza. I w zasadzie logiczna, jak tylko się o tym pomyśli. Ale cywilizowany człowiek nie lubi myśleć, jest leniwy i wydaje mu się, że jest pępkiem świata. A potem wychodzi na nieuka i ignoranta. No dobra. Ja wyszłam. Cała wiedza o porach roku, pogodzie, temperaturach, morzu, przyrodzie, wschodach i zachodach słońca – jest do wyrzucenia. Wszystko co znałam z Europy, w dużej części Brazylii po prostu nie ma zastosowania. Cały algorytm funkcjonowania przyrody też. Won. Zacznijmy od pór roku. Tak, wiem, uczyli tego w szkole. Że równik, że słońce, że takie tam. Ale jak człowiek siedzi na tyłku w tej małej, nie aż tak znowu zróżnicowanej Europie… łatwo zapomnieć. Że gdzie indziej jest inaczej. Że zima jest wiosną, a wiosna zimą. Albo, że w ogóle ich nie ma, są tylko umowne. Że Zimna Północ jest na południu, a Gorące Południe na północy. Zatem lekcja