Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2015

O Holender! Rowerowy podbój Brazylii. Jak wypożyczyć rower miejski?

Obraz
System wypożyczania rowerów miejskich W każdym z odwiedzonych przeze mnie miast znajdował się system rowerów miejskich, sponsorowany przez bank Itau. W każdym z tych miejsc, zarówno stacje jak i rowery są pomalowane na jedyny w swoim rodzaju kolor pomarańczowy.    Okolice Marco Zero w Recife. Pomarańczowa Samba. Rowery typu "Samba" są wszędzie identyczne.  Opis: - rama aluminiowa - lusterko wsteczne (w teorii) - siodełka z regulacją wysokości (czasami poluzowane tak, że nie da się ich zablokować) - koszyk - błotniki - dzwonek - odblaski przód/ tył - 3 biegi w piaście - niektóre rowery w teorii posiadają niewielkie przednie i tylne światło. W praktyce magicznym sposobem lampki poznikały Ważną lekcją było nauczenie się, żeby przed wybraniem konkretnego roweru sprawdzić 3 podstawowe sprawy: 1. Czy oba koła są napompowane? 2. Czy siodełko da się zablokować? 3. Czy biegi działają (przeskakują)? W pewnym momencie godziłam się na rower, jeżeli przynajmni

O Holender! Rowerowy podbój Brazylii. Infrastruktura rowerowa.

Obraz
Do Olindy nie jeździ się w niedzielę (wszystkie muzea są zamknięte). Do Olindy dojechać wygodnie rowerem można tylko w niedzielę. *przy czym należy pamiętać, że wygodny rower miejski to oksymoron. Słów tych nie należy używać w jednym zdaniu. W Brazylii pojęcia te wzajemnie się wykluczają. Dobry koszyk to podstawa / Rio de Janeiro Ścieżki rowerowe w Brazylii W brazylijskich miastach takich jak Rio, Recife czy Salvador infrastruktura rowerowa istnieje głównie wzdłuż wybrzeży. Ścieżki rowerowe biegną wzdłuż plaż, oddzielone od jezdni podwyższonym krawężnikiem. Mają własną sygnalizację świetlną, na którą nikt nie zwraca uwagi. Korzystają z nich rowerzyści, rolkarze, deskorolkarze, biegacze, kobiety z wózkami.  W środku tych miast ścieżki rowerowe to raczej rzadkość, chociaż nie można powiedzieć, że w ogóle ich nie ma.  Rio de Janeiro   Ścieżka wokół Lagoa de Rodrigo Freitas Ścieżka w okolicach Botafogo/ Flamengo W Rio de Janeiro prawie bezkolizyjnie można p

Recife - kurczaki z metra i zamknięty, cudowny świat centrów handlowych

Obraz
23/09/2014 Recife Po dniu pełnym kulturalnych i autobusowych przygód zapragnęłam czegoś prostego. Nieskomplikowanego. Dającego poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Czegoś kojącego.  Milkshake Crocante de Ovomaltine (mleczny waniliowo-kakaowy shake a la Nesquick z chrupiącymi grudkami słodkiego kakao) u Bob's'a powinien wystarczyć. Bomba kaloryczna. Mieszanka tłuszczu i cukru w idealnych proporcjach.Z odpowiednią zawartością aromatów i innych poprawiaczy smaku. Idealny comfort-food na koniec niezwykłego dnia. Bob's! Najbliższy Bob's znajdował się jakieś 2 km od miejsca, w którym wynajmowałam pokój. W centrum handlowym Shopping Recife w Boa Viagem, które wg Google'a znajduje się tuż obok stacji metra. Postanowiłam więc wrócić z miasta metrem, zahaczając o shopping, a stamtąd do domu jednym z rowerów miejskich, na które wykupiłam abonament. Nic prostszego. Wsiadłam jakoś przed godziną szczytu, chwilę przed 17:00. Było już odrobinę tłoczno, ale dało s

Recife - autobusowe przygody i muzealne kraty

Obraz
23/09/2014 Recife Dzień muzealny. Muzeum Stanu Pernambuco, Muzeum Człowieka z Nordeste (Północnego wschodu), Casa da Cultura (Dom Kultury), Mercado de Sao Jose. Ale żeby zrobić cokolwiek, należy się tam przemieścić. Autobusem.  Autobusem! Autobus równa się przygoda. Autobus równa się nieznane. Autobus równa się szaleństwo. Może nie w Europie, ale w Brazylii zamiast na drogie parki rozrywki, lepiej wydać parę reali na autobus. Zabawa, niespodzianka i emocje - porównywalne. I gwarantowane. Google po raz któryś mi pomógł, ale i przy okazji po raz któryś też wyprowadził mnie w pole. Podczas przemierzania Brazylii Google maps stało się moim podstawowym sposobem na zdobywanie informacji o środkach transportu. Niestety, nie zawsze aktualne są rozkłady (aktualny rozkład jazdy autobusów w Brazylii jest, może poza południem kraju, gdzie panuje "niemiecki ordnung", czymś na kształt Yeti. Podobno istnieje, ale nikt go nie widział), a także same układy ulic. Google po