Jak zalegalizować w Polsce akt ślubu wziętego zagranicą? Transkrypcja aktu małżeństwa

Transkrypcja... Mało przyjazne słowo. Co to takiego i jak to załatwić?

Pobraliście się w Brazylii i nie wiecie jak to zalegalizować w Polsce? Wtedy właśnie musicie dokonać transkrypcji, czyli wpisania do ksiąg Urzędu Stanu Cywilnego aktu ślubu zawartego zagranicą. Dzięki temu, polski Urząd ma w swoich rejestrach informację o tym, że jesteście po ślubie i posiada wszystkie niezbędne informacje z tym związane.

Transkrypcji można dokonać na 2 sposoby - we właściwej ambasadzie, bądź w Polsce.

Transkrypcja w Ambasadzie

Od Ambasady w Brasilii otrzymaliśmy następujące informacje:
"W celu wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego brazylijskiego aktu małżeństwa, należy przygotować:
  • oryginalny odpis zagranicznego aktu, który ma być wpisany;
  • paszport Wnioskującego (w przypadku załatwiania sprawy drogą pocztową - uwierzytelnioną kopię paszportu);
  • wypełniony i podpisany przez oboje małżonków wniosek o transkrypcję aktu małżeństwa;
  • krótkie podanie, zawierające dane kontaktowe.
Obs.: Tłumaczenia mogą zostać wykonane w konsulacie (czas oczekiwania wynosi ponad 2 tygodnie). Jeśli chce Pani zaoszczędzić na czasie, można wykonać tłumaczenia u tłumacza przysięgłego".

Kiedy my próbowaliśmy załatwić to w Ambasadzie, ceny wynosiły odpowiednio 175R$ za transkrypcję i 105R$ za tłumaczenie. Podejrzewam, że uległy one zmianie od tego czasu, napiszcie maila do ambasady lub zadzwońcie, na pewno powiedzą wam dokładnie.

Transkrypcja w Polsce

My zdecydowaliśmy się ostatecznie na transkrypcję w Polsce, wydawało nam się to szybszym, prostszym i tańszym rozwiązaniem.

Przydatne informacje znajdziecie na stronie właściwego dla was Urzędu Stanu Cywilnego. I tak np. w Gliwicach, możecie szczegółowo przeczytać o tym, kto może załatwić transkrypcję, jakie dokumenty należy mieć ze sobą, jaką i gdzie wnieść opłatę. Bardzo dobrze opisana procedura. 
Tutaj strony innych miast:Wrocław, Warszawa, Kraków, Poznań.

My składaliśmy dokumenty w Gdańsku. Na stronie gdańskiego USC możecie znaleźć informację na temat tego, gdzie i jakie złożyć dokumenty, jaką wnieść opłatę i pobrać wniosek. 
Przed przylotem do Polski napisałam maila do USC, w którym pytałam o to, jakie dokumenty powinniśmy ze sobą zabrać. W odpowiedzi otrzymałam następujące informacje:

"W odpowiedzi na pani e-mail uprzejmie informuje że do wpisania aktu małżeństwa należy złożyć w USC w Kraju oryginał aktu małżeństwa i jego urzędowe tłumaczenie, może też być potrzebny oryginał aktu urodzenia męża i jego urzędowe tłumaczenie".

Nie zgadza się to z informacjami na stronie www, na której nie ma ani słowa o akcie urodzenia!

Proponuję wam indywidualnie skontaktować się z waszym USC, może wam to zaoszczędzić czasu, stresu i pieniędzy. Brazylijskie akty małżeństwa nie są tak napakowane danymi jak nasze, w związku z czym nie ma na nich wielu informacji, które są na polskich dokumentach. Akt urodzenia mojego męża znacznie uprościł sprawy "potem", ponieważ mogliśmy dzięki niemu uzupełnić wiele informacji niezbędnych przy innych sprawach.

Wszystkie dokumenty z Brazylii mieliśmy zalegalizowane najpierw w Cartorio, potem w MRE (Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Brazylii), a potem w Ambasadzie (rok 2015). 

Od 2016 roku dokumenty wystawione w Brazylii mają natomiast obowiązek posiadania klauzuli apostille. Jak podaje konsulat w Kurytybie:

"Dokumenty wystawione w Brazylii i przeznaczone do obiegu prawnego w Polsce powinny zostać opatrzone APOSTILLE uzyskaną w jednym z urzędów notarialnych w stolicy stanu lub organach nadzorczych stanowych oddziałów Ministerstwa Sprawiedliwości (tzw. corregedoria de justiça). Więcej informacji na ten temat bezpośrednio na stronie brazylijskiego MRE lub Conselho Nacional de Justiça."

Dzięki apostille, droga do zalegalizowania aktu ślubu powinna być znacznie krótsza. Klauzulę apostille powinniście uzyskać już w Cartório, a powinna być ona ważna w każdym z państw, które przystąpiło do konwencji Haskiej. Listę Cartórios, które wystawią wam apostille znajdziecie na stronie CNJ - Conselho Nacional da Justica.

Na wizytę w USC w Gdańsku umówiłam się przez internet. W międzyczasie skontaktowałam się z Panem Andrzejem Zazoniukiem, jednym z tłumaczy przysięgłych zamieszkałych w Trójmieście. Załatwiliśmy u niego tłumaczenie dokumentów przywiezionych z Brazylii, Pan Andrzej wykonał je dla nas szybko i sprawnie. 

Następnie poszliśmy do USC, złożyliśmy wszystkie dokumenty, wnieśliśmy odpowiednią opłatę, a następnie kazano nam czekać. Ostatecznie, po miesiącu otrzymaliśmy informację, że udało się już dokonać transkrypcji i możemy odebrać polską wersję naszego aktu ślubu.  

Gratulujemy i powodzenia!

Przydatne linki:

Komentarze

  1. Bardzo pomocny ten Twój blog... ostatnio często do niego zaglądam hehehe. Teraz na mnie kolej... Za dwa tygodnie lecę do Brazylii. Tym razem w planie jest ślub i legalizacja pobytu. Obym niczego nie zapomniała, a już na miejscu oby poszło gładko ;D Chociaż.... wiadomo, że Brazylia to Brazylia. Jak Wam się żyje w Polsce? Narazie ja się przeprowadzam tam, ale co dalej... zobaczymy. Pozdrawiam polsko-brazylijską rodzinkę :) Maja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maju! Cieszę się, że blog pomaga :) Dla mnie walka z brazylijską i polską biurokracją była naprawdę stresująca! Życzę powodzenia :))) A do jakiego miasta się przeprowadzasz? Pozdrawiamy już we czwórkę ;)

      Usuń
    2. Ahhh... dziś stoczyłam pierwszą walkę. i to tutaj w Polsce.. hehe. Okazało się, że aby wziąć zaświadczenie o braku przeciwwskazań do zawarcia małżeństwa za granicą tutaj na miejscu, żeby później w Brazylii nie jeździć już po polskich ambasadach/konsulatach, muszę mieć zaświadczenie o stanie cywilnym przyszłego małżonka. Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam, więc za załatwianie dokumentów wzięłam się 1.5 tygodnia przed wylotem, aby jak najdłużej miały ważność... No więc tak oto zostałam w kropce, bo raczej jest już za późno na to, aby narzeczony w Brazylii pobrał ten dokument, zalegalizował, wysłał do Polski i żebym ja jeszcze zdążyła coś tu załatwić.... Więc pewnie jednak nas czeka wycieczka do Brasili hehe. A kawałek mamy, bo mieszkać będziemy w Guaratinguecie :) Cierpliwość będzie mi coś czuje bardzo potrzebna w najbliższym czasie... :)

      Usuń
    3. Nie wiem nawet czy taki dokument udałoby ci się z Brazylii otrzymać, o ile pamiętam zawsze był z tym kłopot, bo Brazylia jakiś czas temu zaprzestała wydawania takiego zaświadczenia i osoby, które chciały się w Polsce pobrać z Brazylijczykiem musiały przez to stawiać się w sądzie... Ale może coś się zmieniło. Kiedyś takie zaświadczenia z kolei wystawiał konsulat w Curitibie, może będzie wam bliżej jeśli wybierzecie się autem ;) Trzymam kciuki, daj znać jak wam poszło!

      Usuń
    4. A Ty zaświadczenie o braku przeciwwskazań do zawarcia małżeństwa pobierałaś w ambasadzie w Brasili będąc na wizie turystycznej? Na pewno dam znać jak to u nas poszło :) W sumie to jest jedna kwestia, która mnie bardzo zastanawia i na którą ani na forum polonii w Brazylii ani nigdzie nie znalazłam odpowiedzi... Czy jest możliwość kontaktu z Tobą i zamienienia kilku zdań? Byłabym super wdzięczna :)

      Usuń
    5. Napisz do mnie maila! vieraboschkova@gmail.com :) Zaświadczenie wyrobiłam bez problemu na wizie turystycznej (no, może poza umówieniem terminu...) w ambasadzie Brasilii. Stawiliśmy się razem z moim wtedy jeszcze narzeczonym. Potrzebowali do wyrobienia zaświadczenia oprócz mojego paszportu i odpisu zupełnego aktu urodzenia okazać dokument tożsamości narzeczonego i jego akt urodzenia. Nie pamiętam tylko czy odebraliśmy to zaświadczenie jeszcze tego samego dnia, czy musieliśmy wrócić za kilka dni, ale wydaje mi się że zabraliśmy je ze sobą. Czekam na maila! :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć,
    Za kilka miesięcy będę składał wniosek o transkrypcję (nie wiem jeszcze czy w Curitibie czy w USC Polsce).

    Mam pytanie o następujące stwierdzenie w poście:
    Akt urodzenia mojego męża znacznie uprościł sprawy "potem", ponieważ mogliśmy dzięki niemu uzupełnić wiele informacji niezbędnych przy innych sprawach.

    1.) Uprościł sprawy, a co konkretnie?
    2.) Dlaczego akurat "akt urodzenia" (w Curitibie poinformowano mnie, że w akcie urodzenia nie ma potrzebnych informacji, tj. nazwisk rodowych rodziców mojej narzeczonej, natomiast te dane znajdują się z reguły w akcie małżeństwa rodziców mojej narzeczonej.

    Pobranie dodatkowego aktu z cartório, apostille i tłumaczenie to dodatkowy koszt. Czy warto to zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymagał od nas tego USC w Gdańsku, nie interesowały ich informacje dot. rodziców z aktu ślubu. Dowiedz się w miejscu gdzie będziesz wykonywał transkrypcję, czy tego wymagają czy nie. Prawda jest taka, że w akcie urodzenia jako "ekstra" są jedynie dane dot. dziadków, co nikogo w Polsce nie obchodzi, ale z jakiegoś powodu tutaj były wymagane. Nikt natomiast się nie przyczepił do braku nazwisk rodowych rodziców mojego męża, po prostu ich brakuje i nie stanowi to problemu.

      Usuń
  4. Dzieki za ten wpis i bloga.
    Jak dokladnie uzyskaliscie akt urodzenia Twojego meza?

    Czy USC zwrocil Wam oryginalny odpis zagranicznego aktu malzenstwa?




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akt urodzenia uzyskaliśmy w Cartório w Brasilii. Niestety akt wraz z tłumaczeniem przepada już na zawsze w archiwach USC...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Małżeństwo z Brazylijczykiem w Brazylii - procedury

Bezpieczna podróż po Brazylii

Moje wielkie brazylijskie wesele - Pousada Kumaki