Recife, Boa Viagem
22/09/2014 Porto de Galinhas Leżę na plaży w Porto de Galinhas. 1,5h drogi autobusem od Recife. Po pół godzinie niespiesznego spaceru plaże są już kompletnie puste. W promieniu kilkuset metrów nie ma nikogo. Złoto-zielone liście palm, delikatny piasek, groźne fale. Mogłabym tak leżeć bez końca. I leżałabym, gdyby nie fakt, że o 18h robi się ciemno. A ja naprawdę nie chcę wracać do domu po ciemku. W Recife mieszkam u rodziny, która wynajmuje mi pokój (air b’n’b). Mieszkanie jest w Boa Viagem, dzielnicy turystycznej. Wzdłuż plaży- tak jak i w Rio- ścieżki rowerowe, biegacze i budki ze świeżymi kokosami. Cudownie zmrożonymi. Jedyna różnica to chyba takie oto znaki, w Rio ich nie ma: Recife, Boa Viagem W pobliżu znajduje się Mercado – targ, na którym można kupić absolutnie wszystko. Wyroby z drewna, ceramiki, muszli, kokosów, koronki. I jedzenie. Całe półki okrutnie słodkich ciast (zawsze z mlekiem skondensowanym w jakiejś formie. Zawsze). Robione na mie