Savoir- vivre w brazylijskiej łazience. Jak wziąć prysznic i nie zginąć
Kto kiedykolwiek trafił do łazienki w Grecji, Indiach lub Turcji, ten wie, że łazienkowy świat nie wszędzie wygląda tak samo. Niby prosta sprawa, jedynka, dwójka, kąpiel, a jednak także w Brazylii, łazienkowy savoir-vivre wygląda nieco inaczej. Zacznijmy od drzwi. Drzwi do łazienek w mieszkaniach bardzo często zrobione są z harmonijek, oszczędzając przestrzeń otwarcia. W ustępach publicznych (szkoły, kina, shoppingi itd.) drzwi do toalet otwierają się do środka, przez co manewr wejścia i wyjścia może być nieco utrudniony, ponieważ otwarte drzwi zabierają prawie całą dostępną przestrzeń kabiny. Niewiele spotkałam kranów bezdotykowych na czujkę, większość była jednak tradycyjnych, odkręcanych. W łazienkach publicznych można spotkać mydło w płynie oraz płyn do dezynfekcji rąk (nie na UnB, gdzie ani mydła, ani płynu). W domach używa się zazwyczaj mydła w kostce, Brazylijczycy nie rozumieją płynu do kąpieli, żelu pod prysznic. Sekcje z mydłami w marketach zawierają nieskończoną i