Komunistyczna Brazylia? Radykałowie chcą powrotu junty, jako jedynego gwaranta wolności
Esplanada, czyli ogromny plan przed brazylijskim parlamentem, stanowi bardzo często przestrzeń okupowaną przez manifestacje i protesty. W marcu 2015 roku Dilma Rousseff, wg Ibope, mogła liczyć na zaufanie 24% Brazylijczyków. 74% ankietowanych, na pytanie czy ufają Pani Prezydent odpowiedziało NIE. W 2011 roku te liczby były prawie odwrócone - 74% odpowiedziało TAK, 16% - NIE.
Wraz z bardzo niskim poparciem dla urzędującej Pani Prezydent na esplanadzie pojawia się coraz więcej transparentów i coraz więcej niezadowolonych, domagających się wprowadzenia zmian. Zmian przeróżnych, od impeachmentu, walki z biopaliwami, poprzez przeprowadzenie interwencji wojskowej.
Ruch Alô Brasil Acorda przekonuje hasłami na swojej stronie internetowej, że Brazylijczycy musza zrozumieć, że w Brazylii nie ma polityków patriotów, a tym bardziej nie ma wśród nich żadnej rzetelnie pracującej osoby, cały parlament to banda obiboków i kryminalistów, którzy zaspokajają poprzez władzę swoje zachcianki i dbają tylko o własne interesy. Alo Brasil Acorda idzie dalej: twierdzi, że 70% społeczeństwa nie ma prawa nazywać się patriotami, ponieważ poszli w ubiegłym roku do urn i wybrali do rządu bandytów i przestępców.
Proszę Państwa, w 1985 roku skończyła się w Brazylii dyktatura.
Ruch Alô Brasil Acorda przekonuje hasłami na swojej stronie internetowej, że Brazylijczycy musza zrozumieć, że w Brazylii nie ma polityków patriotów, a tym bardziej nie ma wśród nich żadnej rzetelnie pracującej osoby, cały parlament to banda obiboków i kryminalistów, którzy zaspokajają poprzez władzę swoje zachcianki i dbają tylko o własne interesy. Alo Brasil Acorda idzie dalej: twierdzi, że 70% społeczeństwa nie ma prawa nazywać się patriotami, ponieważ poszli w ubiegłym roku do urn i wybrali do rządu bandytów i przestępców.
"Brasil exige intervencao constitucional militar" Brazylia wymaga konstytucyjnej interwencji wojskowej
"Otario pede impeachment/ Patriora exige intervencao" Głupi chce impeachmentu, Patriota domaga się interwencji
Na stronie ze zdjęciami z manifestacji, widać specjalny wóz oblepiony hasłami w stylu:
"Musimy wstrząsnąć polityką!"
"Radykalizacja!"
"Interwencja wojskowa TERAZ!"
Najbardziej radykalnym z haseł jest interwencja wojskowa. Bardzo ciekawe są argumenty, które wskazują na przewrót zbrojny jako jedyne wyjście. Otóż uwaga - według Intervencao Militar Ja - IMJ (Interwencja militarna teraz), Brazylia powoli pogrąża się w komunizmie. Na fanpage'u ruchu na Facebook'u, zdjęcia powtarzają wielokrotnie podobną informację: "Won z komunistycznym rządem", "Interwencja wojskowa szansą na naszą wolność"
Na stronie Hariovaldo Almeida Prado, autor nawołuje do walki z ateistycznym komunizmem i obrony wartości chrześcijańskich. Jego zdaniem tylko przewrót zbrojny, który miałby wydarzyć się w ciągu następnych dni (post z 15 lipca 2015), jest w stanie uchronić kraj przed wpadnięciem w szpony rzeczywistości sierpa i młota. Według Hariovaldo, należy zawiesić kongres, a następnie odwołać "marksistowskie" prawa, takie jak np. domniemanie niewinności. Dyktatura wojskowa rządziła w Brazylii w latach 1964- 1985, i rozpoczęła się zamachem stanu, podyktowanym m.in. obawami przed komunistyczną polityką Joao Goularta. W armię wierzy profesor Hariovaldo i liczy na to, że przywróci ona Brazylii wolność i dobrobyt.
Proszę Państwa, w 1985 roku skończyła się w Brazylii dyktatura.
Proszę Państwa, według Hariovaldo, w lipcu 2015 roku skończy się w Brazylii komunizm.
Patrząc jednak na ilość manifestujących, można mieć nadzieję, że generałowie jednak nie podniosą rękawicy, a kraj nie wróci do rządów junty.
Komentarze
Prześlij komentarz