Między pałacami Brasilii - Vila Planalto (cz.1.)
Brasilia jest tworem jedynym w swoim rodzaju. Miastem stworzonym od podstaw, zaplanowanym, zaprojektowanym. Od idei, przez ekspedycje, sprawozdania, konkurs - do projektu, wbicia łopaty i... puszczenia mechanizmu w ruch.
Zaprojektowane przez Lucio Costę miasto, zostało "dostosowane" po konkursie. Pozycja budynków i głównych założeń osiowych w Plano Piloto (centralna część stolicy) została przesunięta, niektóre elementy mieszkaniowe zostały zmodyfikowane, pojawiły się dodatkowe elementy, coś zniknęło, coś się pojawiło. Sen o Brasilii w krótkim czasie stał się rzeczywistością, jednak rzeczywistością odmienną od tej, którą zaprojektował Costa.
Miasto zaplanowane na 500 tysięcy mieszkańców, miało teraz pomieścić niewiele ponad 200 tysięcy osób na tej samej powierzchni Plano Piloto. Miejska przestrzeń publiczna została niezauważalnie zlikwidowana. Poprzez rozwiązania urbanistyczne i zmniejszenie oferty mieszkaniowej - centrum stało się dostępne głównie dla dygnitarzy i funkcjonariuszy publicznych. Sztucznie podbite ceny na rynku nieruchomości do dziś stanowią jedne z najwyższych w kraju. Brasilia stała się klubem, w którym obowiązuje selekcja. Lub mówiąc inaczej - segregacja. Plano Piloto miało być ekskluzywną, sztucznie podkręconą wizytówką, w której nie było miejsca dla niższych warstw społeczeństwa.
***
Marzenie o nowej stolicy sprawiło, że wielka pustka cerrado, stała się mekką dla wielu Brazylijczyków. W nadziei na pracę, na teren przyszłej stolicy przybyło tysiące ludzi. Zjeżdżali się z całego kraju, bardzo wiele osób przybyło z Nordeste, gdzie od kilku lat panowała zabójcza dla ludzi i zbiorów susza. Na ciężarówkach wypełnionych po brzegi, z jedynie niewielkim tobołkiem, ruszali w poszukiwaniu lepszego życia.
Budowniczowie, majstrowie i robotnicy pracujący przy budowie Plano Piloto zajmowali ziemię w pobliżu placu budowy. Stawiali tzw. acampamentos, tymczasowe osady. Miały one stanowić zaplecze na czas budowy, a po zakończeniu prac - zostać zlikwidowane. Obozy robotników nie miały prawa istnieć w ekskluzywnym centrum nowoczesnego, pięknego miasta.
Na terenach między pałacami, Palacio do Planalto (biuro prezydenckie) a Palacio da Alvorada (rezydencja prezydencka), oddalonymi od siebie o 4,5 km powstała osada budowniczych, Vila Planalto. Powstały na jej terenie obozy kompanii pracujących przy budowie obu pałaców oraz budynków tworzących oś monumentalną Brasilii (Eixo Monumental). Były to m.in. Rabelo, Pacheco Fernandes, Adil, Atlas, DFL, Nacional, Telebras i wiele innych.
Po zakończeniu prac, firmy pozamykały i opuściły swoje siedziby, część budynków została zniszczona, a wielu mieszkańców zostało przeniesionych do przygotowanych dla nich "miast satelitarnych" (cidades satelites), tj. oddalonych o wiele kilometrów od miasta osad, dzięki czemu Plano Piloto pozostawało wolne od niższych warstw społecznych. Co z oka to z serca.
Nie wszyscy jednak chcieli się wynieść, robotnicy uważali Vilę za swój dom. Zostali, niektórzy na zawsze.
Vila stanowi oficjalnie wartość historyczną Distrito Federal. W 1988 roku, dekretem opublikowanym 25 kwietnia, została włączona do obszaru objętego "tombamento", tzn. wpisanego do rejestru dziedzictw historycznych i objętego prawną ochroną z tego tytułu. Wpisana w kategorii "conjuntos urbanos e sitios historicos" (założenia urbanistyczne i zabytki), stała się częścią Dziedzictwa Kulturowego jakim jest Plano Piloto. Uzasadnieniem tej decyzji jest fakt, że Vila "jest jednym z głównych świadków czasów, w jakich powstawała nowa stolica" (Dekret 11079, 1988).
Vila Planalto dzisiaj składa się z czterech obozów: Rabelo, Pacheco Fernandes, DFL. Każdy z obozów ma nieco inną strukturę, w większości jednak da odczytać wyraźny podział na strefy: te przeznaczone dla dyrekcji i te przeznaczone dla zwykłych robotników (wielkość działek, gęstość zabudowy, itd). Niektóre z obozów posiadały nawet kino, szkoły, kościół czy przychodnie. Istniały także przestrzenie przeznaczone dla rekreacji tj. boiska, a także kluby sportowe (oddzielne dla różnych warstw).
Zaprojektowane przez Lucio Costę miasto, zostało "dostosowane" po konkursie. Pozycja budynków i głównych założeń osiowych w Plano Piloto (centralna część stolicy) została przesunięta, niektóre elementy mieszkaniowe zostały zmodyfikowane, pojawiły się dodatkowe elementy, coś zniknęło, coś się pojawiło. Sen o Brasilii w krótkim czasie stał się rzeczywistością, jednak rzeczywistością odmienną od tej, którą zaprojektował Costa.
Miasto zaplanowane na 500 tysięcy mieszkańców, miało teraz pomieścić niewiele ponad 200 tysięcy osób na tej samej powierzchni Plano Piloto. Miejska przestrzeń publiczna została niezauważalnie zlikwidowana. Poprzez rozwiązania urbanistyczne i zmniejszenie oferty mieszkaniowej - centrum stało się dostępne głównie dla dygnitarzy i funkcjonariuszy publicznych. Sztucznie podbite ceny na rynku nieruchomości do dziś stanowią jedne z najwyższych w kraju. Brasilia stała się klubem, w którym obowiązuje selekcja. Lub mówiąc inaczej - segregacja. Plano Piloto miało być ekskluzywną, sztucznie podkręconą wizytówką, w której nie było miejsca dla niższych warstw społeczeństwa.
***
Marzenie o nowej stolicy sprawiło, że wielka pustka cerrado, stała się mekką dla wielu Brazylijczyków. W nadziei na pracę, na teren przyszłej stolicy przybyło tysiące ludzi. Zjeżdżali się z całego kraju, bardzo wiele osób przybyło z Nordeste, gdzie od kilku lat panowała zabójcza dla ludzi i zbiorów susza. Na ciężarówkach wypełnionych po brzegi, z jedynie niewielkim tobołkiem, ruszali w poszukiwaniu lepszego życia.
Budowniczowie, majstrowie i robotnicy pracujący przy budowie Plano Piloto zajmowali ziemię w pobliżu placu budowy. Stawiali tzw. acampamentos, tymczasowe osady. Miały one stanowić zaplecze na czas budowy, a po zakończeniu prac - zostać zlikwidowane. Obozy robotników nie miały prawa istnieć w ekskluzywnym centrum nowoczesnego, pięknego miasta.
Na terenach między pałacami, Palacio do Planalto (biuro prezydenckie) a Palacio da Alvorada (rezydencja prezydencka), oddalonymi od siebie o 4,5 km powstała osada budowniczych, Vila Planalto. Powstały na jej terenie obozy kompanii pracujących przy budowie obu pałaców oraz budynków tworzących oś monumentalną Brasilii (Eixo Monumental). Były to m.in. Rabelo, Pacheco Fernandes, Adil, Atlas, DFL, Nacional, Telebras i wiele innych.
Po zakończeniu prac, firmy pozamykały i opuściły swoje siedziby, część budynków została zniszczona, a wielu mieszkańców zostało przeniesionych do przygotowanych dla nich "miast satelitarnych" (cidades satelites), tj. oddalonych o wiele kilometrów od miasta osad, dzięki czemu Plano Piloto pozostawało wolne od niższych warstw społecznych. Co z oka to z serca.
Nie wszyscy jednak chcieli się wynieść, robotnicy uważali Vilę za swój dom. Zostali, niektórzy na zawsze.
Vila stanowi oficjalnie wartość historyczną Distrito Federal. W 1988 roku, dekretem opublikowanym 25 kwietnia, została włączona do obszaru objętego "tombamento", tzn. wpisanego do rejestru dziedzictw historycznych i objętego prawną ochroną z tego tytułu. Wpisana w kategorii "conjuntos urbanos e sitios historicos" (założenia urbanistyczne i zabytki), stała się częścią Dziedzictwa Kulturowego jakim jest Plano Piloto. Uzasadnieniem tej decyzji jest fakt, że Vila "jest jednym z głównych świadków czasów, w jakich powstawała nowa stolica" (Dekret 11079, 1988).
Vila Planalto dzisiaj składa się z czterech obozów: Rabelo, Pacheco Fernandes, DFL. Każdy z obozów ma nieco inną strukturę, w większości jednak da odczytać wyraźny podział na strefy: te przeznaczone dla dyrekcji i te przeznaczone dla zwykłych robotników (wielkość działek, gęstość zabudowy, itd). Niektóre z obozów posiadały nawet kino, szkoły, kościół czy przychodnie. Istniały także przestrzenie przeznaczone dla rekreacji tj. boiska, a także kluby sportowe (oddzielne dla różnych warstw).
Komentarze
Prześlij komentarz