Między pałacami Brasilii - Vila Planalto (cz.7.) Sytuacja aktualna

Projektów i planów dla Vili Planalto powstało znacznie więcej niż te przedstawione. Sprawia to wrażenie ogromu pracy i troski o ten obszar miasta, tak istotnie położonego w kontekście układu urbanistycznego Brasilii. Najczęstsze sformułowania to ochrona, rewitalizacja, wprowadzenie zieleni, integracja przestrzeni, nadzór, ład przestrzenny. Jak jednak odnieść się do takiej ilości pracy w kontekście braku realnych działań?


Vila Planalto dzisiaj jest przypadkowym zbiorowiskiem zabudowań, nieskoordynowanych, nielegalnych i w większości nieatrakcyjnych. Ulice stają się coraz węższe wraz z anektowaniem przestrzeni publicznych przez mieszkańców. Wysokości budynków, spadki dachów, kolorystyka elewacji, wszystko to pozostawione jest przypadkowi. Atmosfera sprawia, że wszystko wydaje się być prowizoryczne, tymczasowe i chaotyczne. Układu urbanistycznego prawie nie da się odczytać, przestrzenie publiczne zostały przejęte przez nielegalne zasiedlenia.
Sytuacji nie poprawia fakt, że do dzisiaj większość z mieszkańców nie otrzymała aktów własności działek, przez co Vila nadal trwa niczyja. Problematyczne stało się też zweryfikowanie komu realnie należy się przydział ziemi, generacja pionierów powoli zanika, a obrót ziemią staje się coraz trudniejszy z punktu widzenia prawnego. Wiele osób napływających do Brasilii osiedla się w Vili wykupując działki i domy od mieszkańców, którzy prawnie nimi nie dysponują.
Sprawia to jednak, że Vila staje się fenomenem, ziszczeniem marzenia Costy. Motorniczy, mechanik, kelnerka – potomkowie pionierów – mieszkają ściana w ścianę z prawnikiem, lekarzem, politykiem. Inaczej niż w całym Plano Piloto, tutaj to adwokat wynajmuje pokoik od pokojówki. Podział klasowy istniał i będzie istnieć, jednak na terenie Vili spotkać można praktycznie pełen przekrój przez społeczeństwo. Od sprzątaczek i śmieciarzy, przez nauczycieli, architektów, aż do wysoko postawionych funkcjonariuszy publicznych i dygnitarzy.


 Gdyby jeszcze udało się usunąć przynajmniej 2m płoty z drutem kolczasty lub pod prądem – integracja społeczna mogłaby mieć miejsce. W rozwarstwieniu i narastaniu fobii i uprzedzeń nie pomaga także brak szkoły na terenie Vili. Zniszczona kilka lat temu, nie została przywrócona do funkcjonowania. Dzieciaki po przedszkolu muszą wybierać jedną z dalej położonych szkół. Przy obecnym stanie transportu publicznego w tej okolicy, dotarcie do szkoły wymaga przynajmniej 30-60 min autobusem.




Brakuje więc szkoły, sąsiedzi grodzą się murami, przychodnia nie działa, a punkt policyjny jest jedynie straszakiem. Klub sportowy jest okupowany przez nielegalne siedliska, brakuje jakichkolwiek rozrywek kulturalnych czy działań integrujących społeczność, która wspólnie mogłaby spróbować powalczyć o lepsze jutro dla tej dzielnicy. Powoli pamięć o pionierach zamiera, a mieszkańcy zamykają się za swoimi murami i liczą na to, że pewnego dnia przyjdzie akt własności i wreszcie skończy się niepewność. Ale moim zdaniem niepewność dopiero wtedy się zacznie, ponieważ już teraz organy władz zapowiedziały, że nie zalegizują budynków, a jedynie własność działek, ponieważ jest to znacznie prostszy proces w kontekście niezgodnych z prawem zabudowaniami. Co może się wydarzyć potem, kiedy znajdą się odpowiedzialni za ziemię właściciele, na których terenie stoi 3-kondygnacyjny budynek niezgodny z obowiązującymi warunkami zabudowy?



W celu zapewnienia odpowiedniej reprezentacji i zaangażowania w problemy VPLA  powinna zostać przywrócona instytucja sub-administracji na ternie Vili, która zajęłaby się wdrażaniem tylko i wyłącznie projektów związanych z Vilą Planalto. Jakie znaczenie ma Vila przy Eixo Monumental, Esplanadzie i Superquadras? Nic dziwnego, że brakuje jej siły przebicia. Brakuje też solidarnej siły mieszkańców, którzy zjednoczyliby się w walce o legalizację, usprawnienia i ulepszenia na tym terenie. Wielu jednak nie ma widzi w tym własnego interesu, a tym samym nie powstaje silna wspólnota, która mogłaby wywrzeć realną presję polityczną.



Vila posiada ogromny potencjał ze względu na swoją lokalizację, unikatowość i wartość historyczną. Chęć wykorzystania tego potencjału mogłaby przynieść korzyści finansowe jak i społeczne, zarówno mieszkańcom jak i rządowi DF. Uatrakcyjnienie tego obszaru mogłoby zaowocować poprawieniem poziomu bezpieczeństwa, kultury i nauki, wzrost miejsc pracy, poprawienie jakości życia. Stworzenie na terenie PPB ciekawego miejsca, miejsca spotkań, miejsca, w którym chce się być, a które przy okazji dalej żyje własnym życiem, byłoby nieocenionym dodatkiem do zimnego i monumentalnego Plano Piloto.



Vila nie ma już możliwości cofnięcia się do stanu z 1988 kiedy to została uznana za obszar objęty ochroną. Powrotu do drewnianych chatek, otwartych drzwi i dzieci bawiących się bezpiecznie w piasku na ulicach nie ma. Dzisiejsza mentalność społeczna, brak integracji, zamknięcie się za murami i odizolowanie się jest kolejną odsłoną segregacji. Dzisiaj izolują się zarówno bogaci jak i biedni, bez względu na kolor skóry, religię czy orientację. Odseparowanie się od innych stało się luksusem, do którego dąży zarówno Brazylijczyk i Polak, bez względu na pochodzenie. Idea prywatności pociągnęła za sobą także osłabienie więzów społecznych i poczucia wspólnoty.

Wszystkie te czynniki jak i wiele innych sprawiają, że dla Vili nie ma już kroku w tył. Należy jak najszybciej dokonać procesu uregulowania kwestii własnościowych, a następnie – lub jednocześnie – zintegrować politykę przestrzenną, przeprowadzić realną rewitalizację terenu. Vila ma szansę stać się przestrzenią, w której chce się mieszkać, do której chce się wracać, i która przypomina Brazylijczykom – skąd przyszli. A pionierzy, mieszkańcy Vili, przybyli naprawdę zewsząd. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Małżeństwo z Brazylijczykiem w Brazylii - procedury

Bezpieczna podróż po Brazylii

Moje wielkie brazylijskie wesele - Pousada Kumaki